Chcesz przetrwać? Uciekaj w rozwój!
2 strategie dla plant managerów na 2020 rok
To było na długo przed kryzysem, który rozlał się po Europie w 2009 roku, w przemyśle spadały zamówienia i rosła niepewność.
Ale kiedy, w 2006 roku poznałem Macieja, bohatera tej historii, to były dla nas najlepsze czasy od wielu lat. Z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość i wierzyliśmy, że dobrze będzie już zawsze.
On, facet dobrze po czterdziestce, dyrektor produkcji, w zarządzie dużej firmy produkcyjnej, był moim studentem, na studiach podyplomowych “Zarządzanie jakością” na WSB w Toruniu, a ja wykładowcą i promotorem jego pracy dyplomowej. Bardzo mnie to bawiło, bo w porównaniu z jego, moje kompetencje, inżyniera z kilku letnim stażem, wydawały się mizerne.
Czego ja mogę go nauczyć? – zamartwiałem się – raczej to ja powinienem się uczyć od niego – ale skoro miałem zrobić swoje to harowałem jak wół, żeby przygotować się do kolejnych wykładów, a braki w doświadczeniu nadrabiałem zaangażowaniem i pracowitością.
Pewnego razu poprosiłem słuchaczy o przygotowanie tematów prac dyplomowych. Jeżeli będą dotyczyły waszych firm – tym lepiej – i zapowiedziałem, że oczekuję praktycznego podejścia do tematyki jakości i produktywności w organizacjach. Maciej zaproponował: przyjedź do mnie, pokażę ci firmę, a przy okazji przedstawię ci mój pomysł na pracę.